piątek, 27 marca 2015

Pożegnanie.

Wieczorem pożegnalna kolacja. Nie przypuszczaliśmy, że zjawi się tak wielu gości pragnących nas pożegnać. Nie tylko prawie wszyscy członkowie  Tan-Folyam, ale także przedstawiciele segedyńskiej Polonii wraz konsulem honorowym panem Karolem Biernackim.

Spotkanie uświetniła para tancerzy z ludowego zespołu tanecznego, przedstawiając nam wiązankę węgierskich tańców ludowych.


Atmosferę tego spotkania i całego naszego pobytu w Szegedzie najlepiej oddaje zdanie , które wypowiedziała Gyongyi w swoim pożegnalnym przemówieniu: "Ona słyszała, że Polak, Węgier to dwa bratanki. Ale nigdy w to specjalnie nie wierzyła. Dzięki naszemu wspólnemu projektowi, wie, że tak jest naprawdę".


1 komentarz:

  1. Świetny blog i piękne zdjęcia! Tylko pozazdrościć takich wyjazdów!

    OdpowiedzUsuń