środa, 25 marca 2015

Dzień pełen atrakcji

Zwiedzamy Franciszkańskie Centrum Turystyczne.

Kościół franciszkański pod wezwaniem Matki Boskiej Śnieżnej i znajdujący się obok niego klasztor należą do najcenniejszych zabytków segedyńskiej architektury.

Centrum ma związki z Polską .W kościele przechowywana jest kopia cudownego obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Według legendy jego kopię kazał wykonać król Jan III Sobieski przed wyprawą pod Wiedeń. Legenda mówi, że wojsko Sobieskiego niosło ją na czele swojej kolumny  i to zapewniło pomoc Maryi w zwycięstwie nad Turkami .

Wielkie bogactwo zabytków Centrum mogliśmy poznać dzięki Kathy Kugler, która tłumaczyła nam na rosyjski relację węgierskiej przewodniczki.




Po południu wizyta w domu Adrienne i Janosa. Jeszcze raz potwierdziła się wielka sympatia Węgrów zrzeszonych w Tan- Folyam do przedstawicieli naszego Stowarzyszenia tym razem na prywatnym gruncie. Poznaliśmy następne typowe węgierskie danie: paprykarz z galuszkami. Nauczyłam się gotować galuszki (uwielbiam poznawać potrawy innych narodów, a urządzenie do przygotowania galuszek zakupiłamJ). Dowiedziałam się także, że paprykarz można przygotować z różnych mięs, ryb, jak również warzyw.

Świetnie bawiliśmy się także podczas zabawy przygotowanej przez nas. Nosiła ona tytuł: "Co oni mówią". My mówiliśmy zdanie po polsku, a Węgrzy mieli je odgadnąć w wersji angielskiej. Odgadującym można pomóc używając wszystkich możliwych środków poza słowem.

My też musieliśmy odgadywać zdania mówione po węgiersku, a nasi przyjaciele wcale nas nie oszczędzali, każąc nam np. odgadnąć ( w wersji angielskiej) zdanie: "Janos jest świetnym kucharzem, a Andreas nie gotuje wcale".



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz