Dzień pełen atrakcji
Zwiedzamy Franciszkańskie Centrum Turystyczne.
Kościół franciszkański pod wezwaniem Matki Boskiej Śnieżnej i znajdujący
się obok niego klasztor należą do najcenniejszych zabytków segedyńskiej
architektury.
Centrum ma związki z Polską .W kościele przechowywana jest kopia
cudownego obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Według legendy jego kopię kazał
wykonać król Jan III Sobieski przed wyprawą pod Wiedeń. Legenda mówi, że wojsko
Sobieskiego niosło ją na czele swojej kolumny i to zapewniło pomoc Maryi w zwycięstwie nad
Turkami .
Wielkie bogactwo zabytków Centrum mogliśmy poznać dzięki Kathy Kugler,
która tłumaczyła nam na rosyjski relację węgierskiej przewodniczki.
Po południu wizyta w domu Adrienne i Janosa. Jeszcze raz potwierdziła się
wielka sympatia Węgrów zrzeszonych w Tan- Folyam do przedstawicieli naszego
Stowarzyszenia tym razem na prywatnym gruncie. Poznaliśmy następne typowe
węgierskie danie: paprykarz z galuszkami. Nauczyłam się gotować galuszki
(uwielbiam poznawać potrawy innych narodów, a urządzenie do przygotowania
galuszek zakupiłamJ).
Dowiedziałam się także, że paprykarz można przygotować z różnych mięs, ryb, jak
również warzyw.
Świetnie bawiliśmy się także podczas zabawy przygotowanej przez nas.
Nosiła ona tytuł: "Co oni mówią". My mówiliśmy zdanie po polsku, a Węgrzy mieli
je odgadnąć w wersji angielskiej. Odgadującym można pomóc używając wszystkich
możliwych środków poza słowem.
My też musieliśmy odgadywać zdania mówione po węgiersku, a nasi
przyjaciele wcale nas nie oszczędzali, każąc nam np. odgadnąć ( w wersji
angielskiej) zdanie: "Janos jest świetnym kucharzem, a Andreas nie gotuje
wcale".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz