No
to jesteśmy po kolejnej wycieczce. Tym razem do biblioteki
uniwersyteckiej. Imponujaca, zaprojektowana z rozmachem i pomyślunkiem.
Ale podobno jej pierwszy dyrektor był architektem, więc wiedział, o co
chodzi.
Pogoda sie u nas zupełnie zepsuła. Pada deszcz, jest zimno. Więc w oczekiwaniu na ładniejszą aurę leniuchowania ciąg dalszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz